Wydarzenia
Wycieczka do "Doliny Miłości", Cedynia i Siekierki
WYCIECZKA DO „DOLINY MIŁOŚCI”, CEDYNI I SIEKIEREK.
13 października 2012 r. o godz. 8.00 wyruszyliśmy na jesienną wycieczkę do „Doliny Miłości”, Cedyni i Siekierek. Dla urozmaicenia zaczęliśmy od Schwedt i zakupów za euro w Odercenter. Zaopatrzeni w niezbędne wiktuały, pełni zapału, ruszyliśmy w „Dolinę Miłości”. I tu pełne zaskoczenie. „Dolina Miłości” wbrew swojej nazwie położona jest na wzgórzach zatońskich i jej ścieżki prowadzą dość ostro pod górkę. Jak podają przekazy, niejaka Anna von Humbert, od 1827 roku żona Carla Philippa von Humbert, właściciela majątku ziemskiego w Krajniku Górnym, tak kochała swojego męża, że założyła ten park w dowód swojej miłości. Potwierdzeniem tego miał być transparent jaki poleciła Anna zawiesić przy wjeździe do parku ze słowami "Witamy w dolinie, którą miłość stworzyła". Rzeczywiście musiała go mocno kochać, o czym przekonaliśmy się pokonując park pieszo, a zajęło nam to dwie godziny. Trudy wędrówki wynagradzała piękna pogoda, wspaniałe widoki i niesamowite kolory jesieni. Największe wrażenie chyba zrobiły na nas stawy z posągami i widok doliny Odry z punktu widokowego.
Następnie udaliśmy się do Cedyni, najdalej na zachód położonego miasta Polski. Obejrzeliśmy gotycki kościół pw. Narodzenia NMP z II połowy XIII w. oraz ratusz będący siedzibą Urzędu Miejskiego. Dzisiejszy ratusz wzniesiono na miejscu starego, z około XVI w. Potem odwiedziliśmy grodzisko, a właściwie to co po nim pozostało czyli wzniesienie o rozmiarach około 100 x120 m. W 1985 r. przy wejściu na grodzisko ustawiono metalowy pomniczek, składający się z dwóch stylizowanych mieczy wbitych w grunt, między którymi znajduje się tarcza z herbem miasta. U stóp tablica informacyjna z brązu z napisem: W dniu św. Jana Chrzciciela starli się w miejscowości zwanej Cedynią... Oprócz tego w centrum grodziska stoi metalowy pomnik, składający się z czterech stylizowanych włóczni i mieczy, na których znajdują się dwie tarcze z orłem piastowskim i współczesnym. Po obowiązkowej sesji zdjęciowej wdrapaliśmy się na wzgórze Czcibora, gdzie w 1972 roku w rocznicę millenium bitwy jaką Mieszko I i jego brat Czcibor stoczyli o ujście Odry z margrabią Hodonem, postawiono Pomnik Polskiego Zwycięstwa nad Odrą.
Potem wyruszyliśmy do Siekierek. Najpierw odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Nadodrzańskiej Królowej Pokoju. Budowę świątyni rozpoczęto dzięki parafianom. Stanęła ona na miejscu rozebranego przez władze państwowe w 1957 r. kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W kościele znajduje się kopia obrazu Matki Boskiej Śnieżnej Królowej Pokoju, przywieziona ze Stoczka Warmińskiego. Po Sanktuarium oprowadził nas bardzo gościnny i uduchowiony ksiądz.
Troszkę spóźnieni (przez uduchowionego księdza) udaliśmy się na cmentarz polskich żołnierzy poległych w czasie walk nad Odrą i podczas operacji berlińskiej do wsi Stare Łysogórki, gdzie członkowie zarządu naszego UTW zapalili symboliczny znicz.
Na koniec tego wyjątkowo słonecznego, ciepłego i pięknego dnia odwiedziliśmy Chojnę, a konkretnie Restaurację „Rycerską”. Kotlecik, ziemniaczki, surówki + co kto lubi do picia i z pełnymi brzuszkami mogliśmy wracać do domu. W drodze powrotnej towarzyszyły nam melodie miłosne i specjalna dedykacja dla „Złotej pary” czyli „Żono moja” i „Mężu drogi mój”. I w takim miłosnym nastroju powróciliśmy do Stargardu Szczec.
I love you!!! J
Tekst: Teresa Hernet>> zobacz galerię