Uniwersytet Trzeciego Wieku, Stargard Szczeciński

Wydarzenia

Wycieczka do Poznania, Kórnika, Rogalina i Puszczykowa

WYCIECZKA DO POZNANIA, KÓRNIKA, ROGALINA I PUSZCZYKOWA

„Czołem wiaruchno kochana! Byliśmy w Pyrlandii!”

4 kwietnia 2013 r. wyruszyliśmy do Pyrlandii. Mijając Pyrzyce, Lipiany, Gorzów i Skwierzynę słuchaliśmy informacji o tych miejscowościach, a także o historii Poznania. Poznaliśmy też kilka legend związanych z tym miastem, nauczyliśmy się kilku słówek poznańskich i wierszyka, który zna ponoć każdy prawdziwy Poznaniak: „W antrejce na ryczce, stały pyry w tytce. Przyszła niuda, spucła pyry, a w wymborku umyła giry.”

Zwiedzanie zaczęliśmy od Poznania, a konkretnie od obejrzenia trykających się koziołków poznańskich i wysłuchania hejnału z wieży ratuszowej. Następnie bardzo miła (i ładna, jak stwierdzili panowie) pani przewodnik oprowadziła nas po Starym Rynku. Weszliśmy też do Fary i na Wzgórze Przemysła. Przed dalszym zwiedzaniem musieliśmy pokrzepić się ciepłymi napojami, bo mimo wiosny było dość zimno. Na szczęście wbrew prognozom pogody nie padało. Potem przejazd na Ostrów Tumski i wizyta w katedrze, a następnie zwiedzanie „po japońsku” Dzielnicy Cesarskiej. Po zakwaterowaniu się w miejscu noclegu i spożyciu obiadokolacji przystąpiliśmy do zmiany swojego image (wszak w operze wypadało się pokazać!). Wystrojeni i uduchowieni wysłuchanymi po drodze ariami operowymi udaliśmy się do Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki (zwanego potocznie operą) na „Cyrulika Sewilskiego”. Dzięki wyświetlanemu tłumaczeniu tekstu opery zrozumieliśmy wszystko i mogliśmy w spokoju delektować się piękną muzyką oraz wspaniałym wykonaniem arii. Późną nocą wróciliśmy do schroniska, aby udać się na zasłużony wypoczynek. Następnego dnia po śniadaniu ruszyliśmy do Kórnika. W dwóch grupach, bardzo szczegółowo, zwiedziliśmy zamek kórnicki czyli: sień, pokój Władysława Zamoyskiego, pokój Generałowej, salon, salonik, czarną salę, jadalnię, buduarek, pokój Marii Zamoyskiej, zakątek myśliwski, salę mauretańską, skarbczyk pamiątek rodzinnych, apartament gościnny i hall I piętra. Potem krótka przejażdżka i już byliśmy w Rogalinie. Zespół pałacowy obejrzeliśmy z zewnątrz, gdyż przez dwa lata jest zamknięty ze względu na modernizację. Pomimo zalegającego śniegu powędrowaliśmy parkiem do słynnych rogalińskich dębów: Lecha, Czecha i Rusa. Po Rogalinie złożyliśmy wizytę rodzinie Fiedlerów w Puszczykowie. Od 1 stycznia 1974 r. w rodzinnej willi Fiedlerów działa Muzeum – Pracownia Literacka Arkadego Fiedlera. Są tu zgromadzone eksponaty, które Arkady Fiedler przywoził ze swoich podróży: maski i rzeźby obrzędowe, trofea ludzkich głów, łuki, dmuchawki, motyle tropikalne, pająki, krokodyle, kajmany, skorpiony… oraz jego książki (32 tytuły w 23 językach). Któż z nas nie czytał: „Ryby śpiewają w Ukajali” czy „Dywizjon 303”. Wokół willi rozciąga się Ogród Tolerancji, w którym zgromadzono modele i rzeźby obiektów ważnych dla różnych cywilizacji np.: kamienny kalendarz Azteków, posąg Buddy z Bamian, pomnik siedzącego byka, brytyjski myśliwiec z II wojny światowej Hurricane MkI czy statek „Santa Maria” Krzysztofa Kolumba. W drodze powrotnej na uczestników wycieczki czekała słodka niespodzianka w postaci ½ tradycyjnego rogala marcińskiego. Słuchając skocznej tanecznej muzyki wróciliśmy do Stargardu Szcz. późnym wieczorem.
Tekst: Teresa Hernet
>>zobacz galerię


data publikacji: 2013-04-09

 

PATRONAT WŁADZ SAMORZĄDOWYCH

PATRONAT NAUKOWY

Powiat Stargardzki Urząd miasta w Stargardzie Uniwersytet Szczeciński Uniwersytet Szczeciński Wydział Humanistyczny TWP Stargardzka Szkoła Wyższa SSW stargardinum