Wycieczka do Poczdamu

WYCIECZKA DO POCZDAMU

25 kwietnia 2013 r. wybraliśmy się z wizytą do naszych zachodnich sąsiadów, a konkretnie do Poczdamu. Naszym pierwszym celem był Pałac Cecilienhof, ostatni pałac wzniesiony przez Hohenzollernów. Budynki pałacowe rozmieszczone są wokół pięciu dziedzińców. Dziedziniec honorowy pokrywa równo przycięty trawnik z kwietnikiem w kształcie czerwonej gwiazdy, założony przez żołnierzy sowieckich w 1945. Fasady pałacu zdobi mur pruski z ciemnego dębu. Na szczególną uwagę zasługuje 55 kominów, każdy inny. Pałac ma 176 pokoi. Centralny punkt pałacu stanowi Wielka Sala w stylu gotyku angielskiego. Jej ściany pokrywa boazeria, a sufit wspierany jest przez masywną konstrukcję z drewnianych bali. Schody z ciemnego drewna dębowego w stylu baroku gdańskiego były podarunkiem miasta Gdańska. Właśnie w tej sali w dniach od 17 lipca do 2 sierpnia 1945 w Cecilienhof obradowali uczestnicy konferencji poczdamskiej: Winston Churchill (Wielka Brytania), Harry Truman (USA) i Józef Stalin (ZSRR). Uczestnicy zasiadali przy okrągłym stole o średnicy 3,05 metra. Podczas konferencji prezydent USA Harry Truman wydał telefonicznie rozkaz zrzucenia bomby atomowej Little Boy na Hiroszimę.
Jadąc do pałacu Sanssouci z okien autokaru obejrzeliśmy XIX wieczną rosyjską kolonię Alexandrowka. Została ona wykonana na zlecenie króla Prus Fryderyka Wilhelma III dla ostatnich dwunastu rosyjskich śpiewaków z dawnego 62-osobowego chóru żołnierzy rosyjskich. Osiedle nazwano na cześć cara Aleksandra I.
Pałac Sanssouci to rokokowy pałac Hohenzollernów wzniesiony w latach 1745–1747 jako rezydencja letnia na zlecenie króla Prus Fryderyka II Wielkiego, który tu też zmarł i został pochowany w krypcie na najwyższym tarasie obok swoich psów. Pałac ma zaledwie 12 pokoi, za to park zajmuje powierzchnię 287 ha. Po 132 schodach pomiędzy ogrodami tarasowymi obrośniętymi winoroślą i figowcami zeszliśmy do wielkiej fontanny, wokół której ustawiono marmurowe rzeźby rzymskich bogów. Następnie alejkami parkowymi odbyliśmy ponad 2 km spacer do Nowego Pałacu zwiedzając po drodze różne parkowe budowle. Najbardziej zachwycił nas pawilon chiński. Wstąpiliśmy oczywiście do Nowego Pałacu, który przeznaczony był dla gości odwiedzających Sanssouci (w końcu też byliśmy gośćmi).
Cecilienhof, Sanssouci i kolonia Alexandrowka należą do grupy pałaców i zespołów parkowych w Poczdamie i Berlinie wpisanych w 1990 na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Teraz przyszedł czas na relaks w centrum miasta. Jedni udali się na zakupy, inni na bratwursta czy kawę, ale byli też tacy, którzy nie mieli dość zwiedzania i zajrzeli do dzielnicy holenderskiej, podeszli pod Bramę Brandenburską czy podziwiali Kościół pw. św. Piotra i Pawła. Pokrzepieni na różne sposoby wpadliśmy jeszcze na sesję zdjęciową na Most Glienicke (Glienicker Brücke), który w czasie zimnej wojny używany był do wymiany szpiegów i pełni wrażeń wracaliśmy do domu. Pogoda na szczęście dopisała nam jak zwykle i niech już to będzie tradycją. W drodze powrotnej obejrzeliśmy film o Poczdamie, aby sobie utrwalić obrazy z tego naprawdę pięknego miasta.

Tekst: Teresa Hernet
>> zobacz galerię