Wydarzenia
„SPREEWALD CZYLI SŁOWIAŃSKA WENECJA BLISKO NAS”
W pełni sezonu wakacyjnego, tj. 17 lipca 2014 r., wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do naszych zachodnich sąsiadów. Na dobry początek podróży, każdy uczestnik otrzymał 200 euro … do zjedzenia. Celem podróży była nieznana nam kraina określana mianem „Słowiańskiej Wenecji” czy też „Krainy Ogórkowej”. Na własnej skórze przekonaliśmy się, że i jedno i drugie określenie jest prawdziwe – wszędzie woda i ogórki. W Lübbenau wsiedliśmy na spreewaldzkie łodzie i popłynęliśmy … Słoneczko przygrzewało, hortensje kłaniały nam się aż do samej wody, rośliny kipiały zielenią, malownicze domki przyciągały wzrok – bajka. Skosztowaliśmy też chleba ze smalcem (bardzo dobry) i oczywiście ogórków. Nasza wodna podróż zakończyła się w wiosce Lehde (słowiańska Leda), położonej na wielu wyspach. Tam zwiedziliśmy skansen przedstawiający historię i obyczaje regionu. Zajrzeliśmy do zabytkowych drewnianych chat, w których wyeksponowano stare meble (np. kilkunastoosobowe łóżko), sprzęty i narzędzia. Potem złożyliśmy wizytę w pobliskim Muzeum Ogórka, gdzie popróbowaliśmy lokalnych specjałów zaprawianych na różne sposoby. Następnie udaliśmy się do Cottbus (słowiańskiego Chociebuż). Krótki spacer po starym mieście z barokowymi kamienicami, wizyta w kościele św. Mikołaja z pięknym renesansowym ołtarzem, sesja zdjęciowa wieży menniczej, będącej fragmentem zniszczonego zamku oraz pozostałości murów obronnych i wracamy do domu. A … jeszcze zaliczyliśmy przepyszne lody na rynku.
Tekst: Teresa Hernet
>>zobacz galerię.