Wydarzenia
Wycieczka do Koszalina i Dobrzycy
23 maja 2015 r. wyruszyliśmy na wycieczkę do Koszalina
i Dobrzycy. Pierwszym punktem zwiedzania była Góra Chełmska z Sanktuarium Matki
Boskiej Trzykroć Przedziwnej. Szkoda, że nie mogliśmy wejść na wieżę widokową zbudowaną
w 1888 r. o wysokości 31,5 m, ale trwała właśnie jej renowacja. W zastępstwie
posililiśmy się wypiekami Sióstr Maryi z Szensztackiego Instytutu i pokrzepieni
ruszyliśmy w miasto. Ptaki Hasiora, budynek filharmonii, amfiteatr miejski,
pomnik Cypriana Kamila Norwida, Domek Kata, Park Miejski im.
Książąt Pomorskich, Ratusz Miejski,
Katedra Niepokalanego Poczęcia NMP, fragmenty murów obronnych z ok. 1320 r. to najważniejsze miejsca jakie
odwiedziliśmy w Koszalinie i ruszyliśmy do Dobrzycy, która niestety przywitała
nas deszczem. Niesprzyjającą aurę zrekompensowały piękne widoki kwitnących
jeszcze tulipanów (dzięki Wiosno, że przyszłaś później). Zatopiliśmy się w
ogrody tematyczne: japoński, francuski, śródziemnomorski, w
stylu Antoniego Gaudíego, wodny, skalny, leśny oraz ogrody
zmysłów w stylu angielskim: barwa – światło – cień (ogród biały, lila-róż,
niebiesko-żółty, purpury i ognia, ogród cienia), woń – aromat – zapach (ogród
zapachu, ogrody ziołowe, ogród róż – rozarium), szum – szelest –
cisza (ogród traw), ogrody baśni: góra Trolli, ogród Baby Jagi. Następnie
odwiedziliśmy (już w słonecznej pogodzie) nowe ogrody „Hortulus Spectabilis”,
gdzie z 20 metrowej wieży widokowej rozpościera się zachwycająca panorama na
labirynt grabowy, angielskie rabaty bylinowe, ogrody „4 pory roku”, „kalendarz
celtycki”, rosarium z parterami bukszpanowymi, ogrody węzłowe, kamienny krąg
oraz dolmen. Spróbowaliśmy swoich sił w poruszaniu się po labiryncie i poszło
nam całkiem dobrze.
Odurzeni … zapachem, oszołomieni … kolorami, upojeni …
śpiewem ptaków wróciliśmy do szarej rzeczywistości.
Tekst: Teresa Hernet