Wydarzenia
Wycieczka do Londynu.
Nocą,
2 sierpnia 2016 r., wyruszyliśmy na podbój Londynu, ale najpierw czekała nas
długa droga przez Niemcy, Belgię i Francję. Do Calais dotarliśmy w godzinach
wieczornych i promem pokonaliśmy Kanał La Manche. Przez następnych pięć dni
intensywnie zwiedzaliśmy Londyn i okolice. A cóż widzieliśmy: Twierdzę Tower, Tower Bridge, Londyńskie City,
Natural History Museum, Hyde Park, Pałac Buckingham, Trafalgar
Squer, National Gallery, Opactwo Westminsterskie, House of Parlament, Big Bena, Oxford Street, Katedrę Św.
Pawła, Picadilly Circus, British Museum,
Park Olimpijski, Pałac Kensington. Bardzo dokładnie poznaliśmy też londyńskie
metro, w którym mieliśmy „okazję” … zgubić się. I tu przydała się podstawowa
znajomość języka angielskiego.
Po
hałaśliwym i przeludnionym (niestety) Londynie prawdziwą przyjemnością było
zwiedzanie Oxfordu i Windsoru. Byliśmy trochę niepocieszeni, że Królowa
Elżbieta II nie wyszła nas powitać, ale mogliśmy podziwiać wnętrza pałacowe i
insygnia królewskie. Zajrzeliśmy też do kaplicy Św. Jerzego, gdzie nadawany
jest Order Podwiązki, a w podziemiach są groby królewskie.
Do
domów wróciliśmy tą samą drogą, którą przyjechaliśmy do Londynu i z wielkim
smutkiem rozstaliśmy się z przesympatyczną obsługą autokaru.
Tekst: Teresa
Hernet