Wydarzenia
2022-05-04 Wycieczka Sekcji Wędruj z nami do Ogrodu Dendrologicznego w Glinnej
W dniu 04.05.2022 pojechaliśmy do Glinnej na wycieczkę. Celem naszej wycieczki był znajdujący się tam Ogród Dendrologiczny. Razem z naszą gromadą "Wędruj z nami" z UTW Stargard pojechały nasze dobre znajome z grupy wędrującej "Piechur" z UTW w Szczecinie. To już kolejny taki wspólny wyjazd integracyjny. Ogród w Glinnej o każdej porze roku warto odwiedzić. Symbolem ogrodu w Glinnej jest mamutowiec olbrzymi który do roku 1987 był największym, bo aż 40 metrowym, drzewem rosnącym w Polsce. Bardzo mroźna zima roku 1986/87 spowodowała przemarznięcie tego wielkiego drzewa, którego mimo licznych i drogich zabiegów pielęgnacyjnych nie udało sie uratować. Dzisiaj pozostał po nim tylko fragment pnia o wysokości 11 metrów. W Glinnej zgromadzono ponad 850 gatunków i odmian roślin, drzew i krzewów z Azji, Europy i Ameryki Północnej. Sprowadzono tutaj ostatnio 25 gatunków których nigdzie w Polsce nie ma.
Z wielkim zaciekawieniem oglądaliśmy różne ciekawe rośliny, przy których robiono sobie pamiątkowe zdjęcia. Po przedreptaniu większości ścieżek ogrodu, poszliśmy pod dużą wiatę, gdzie rozpalono ognisko. Każdy z uczestników przyniósł ze sobą choć kilka suchych patyków do ogniska. Było pieczenie kiełbasek i rozpoczęła się nasza wesoła biesiada. Było wesoło i śpiewająco a nawet tanecznie. Wszyscy bawili się wyśmienicie. Nasz przewodniczący Władek miał trochę smutną minę. Ale nic dziwnego, gdyż zamiast pieczonej na ognisku kiełbasy, "zajadał" chyba niezbyt smaczny serek grani. Co to znaczy zdrowo sie odżywiać.
Gdy nasza wesoła biesiada się skończyła, przed wyjazdem powrotnym poszliśmy odwiedzić znajdujący sie niedaleko Cmentarz Wojenny Żołnierzy Niemieckich. Jest to jeden z 13 zbiorczych cmentarzy wojennych w Polsce, gdzie są pochowani żołnierze niemieccy którzy zginęli w II wojnie światowej. Oficjalne otwarcie tego cmentarza nastąpiło w lipcu 2009 roku przy udziale władz polskich i niemieckich. Obecnie spoczywa tam ponad 18 tysięcy żołnierzy.
Przeszliśmy się po dróżkach tego cmentarza oddając się chwilowej zadumie, zwłaszcza teraz, gdy za naszą wschodnią granicą powstają kolejne podobne cmentarze. Oby takich cmentarzy na terenie naszego pięknego kraju nie przybywało.
Po około 20 minutach wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy do naszych domów.
tekst napisał:Zbigniew Twardochleb
tekst zamieściła: H.Dopierała-Gawroń