Wydarzenia
2022-01-21 Nasza kolejna, już czwarta wycieczka na zajęcia do ZUT w Szczecinie.
Nasza kolejna, już czwarta wycieczka na zajęcia do ZUT w Szczecinie.
Tym razem pojechaliśmy na Wydział Gospodarki Morskiej
i Transportu. Zbiórka była wyznaczona jak zawsze na godzinę 8:30 koło hotelu
104. Do Szczecina na wspomniany wydział dojechaliśmy bardzo sprawnie. Nie
było żadnych korków, na miejscu byliśmy trochę przed czasem.
Na początku, zapoznaliśmy się z tematami zajęć i podziałem na grupy. Pierwszy
wykład był na temat „Alternatywnych źródeł energii w okrętownictwie”.
Wykładowcą był prof. Wojciech Zeńczak. Dowiedzieliśmy się, jakie skutki globalne
powoduje ocieplenie klimatu, co to są odnawialne i nieodnawialne źródła energii
i które z tych źródeł i jak, na przestrzeni wieków rozwijały się i jak
wyglądało ich wykorzystanie, oraz jak to wygląda dzisiaj.. Dowiedzieliśmy się,
że obecnie na skutek ocieplania klimatu, prowadzi się bardzo intensywne prace,
nad zastępowaniem takich źródeł energii jak węgiel, ropa naftowa, gaz, źródłami
odnawialnymi jak: biomasy, pelety, wiatr, fotowoltanika, a nawet wodór. Wodór
uważany jest, jako paliwo przyszłościowe, którego zasoby są wprost
nieograniczone. Nam, szczurom lądowym, nie było w zasadzie wiadomo, że na
statkach różnych typów, już dzisiaj stosuje się jako wspomagające źródła
energii, baterie fotowoltaiczne i nawet żagle, w postaci pędników wiatrowych i
rotorów Flettnera. Co pewien czas pojawiają się przepisy ogólnoświatowe o
stosowaniu paliw płynnych na statkach o zmniejszonej emisji CO2 i SO2 w
spalinach. Nie ma innego wyjścia jak to, aby jak najszybciej zastąpić węgiel,
którego zasoby są jeszcze na 200 lat i ropę naftową, źródłami energii
odnawialnej.
Po tym wykładzie mieliśmy przerwę kawową.
Drugi wykład pod tytułem „Zagrożenie w środowisku
morskim i lądowym – dobór sorbentów do usuwania płynów eksploatacyjnych.”
Wykład prowadziła pani dr Agnieszka Ubowska. To kolejny wykład związany z
ochroną naszego środowiska. Na co dzień, nikt w zasadzie nie myśli o tym, ile
to zagrożeń dla środowiska niesie ze sobą rozwój transportu lądowego, morskiego
czy lotniczego. Wszelkie awarie sprzętu transportowego prowadzą często do
zniszczenia flory i fauny w miejscach, gdzie te katastrofy występują. Znane są
z mediów przypadki wycieków ropy naftowej z platform wiertniczych, czy wycieków
ze zbiorników paliw na skutek osiadania na mieliznach wielkich tankowców. W
naszym codziennym życiu też zdarzają się mniejsze „katastrofy” w postaci
wypadków drogowych, kiedy to pojawiają się rozlewiska paliw płynnych, olejów
silnikowych czy wycieki ze zbiorników przewożących ładunki niebezpieczne.
Dlatego też, aby jak najlepiej zabezpieczyć się przed skutkami tych wypadków,
produkowane są różne rodzaje pochłaniaczy, czyli sorbentów. Pierwszymi takimi
sorbentami używanymi od bardzo dawna są piasek, słoma, czyściwo. Dzisiaj
produkowane są coraz to nowsze i bardziej chłonne sorbenty w postaci proszków,
granulatów, taśm, czy powłok materiałów o bardzo dużej chłonności. Dzisiejsze
sorbenty muszą spełniać różne wymagania. Muszą mieć dużą chłonność i możliwość
ich utylizacji. W naszym codziennym życiu też używamy sorbentów w filtrach do
wody, czy przedmiotach stosowanych w lodówkach do pochłaniania zapachów. A
przecież zwykła ścierka w kuchni też jest sorbentem. W technice morskiej
ogromne znaczenie ma stosowanie różnego rodzaju rękawów ograniczających rozprzestrzenianie
się plam ropopochodnych i stosowanie sorbentów powierzchniowych, które po
wchłonięciu zanieczyszczeń można łatwo zebrać. Pani dr pokazała nam, jako
doświadczenie, na czym polega wchłanianie oleju rozlanego na wodzie przez
sorbent pływający w postaci maty sorbentowej. Sorbent taki jest niezatapialny i
wchłania tylko rozlany olej, a nie wodę.
Kolejne wykłady mieliśmy z panem prof. dr hab.
Bogusławem Zakrzewskim.
Po krótkim wstępie, nawiązującym do obecnej sytuacji i kilku wspomnień o
Stoczni Szczecińskiej i budowanych w niej statków, pan profesor rozpoczął
wykład na temat wentylacji i klimatyzacji. Pan profesor odbył ponad setkę
rejsów na nowo wybudowanych statkach w naszej stoczni, na których, między innymi
sprawdzał jakość wentylacji i klimatyzacji. Okazuje się, że my bardzo mało mamy
wiedzy w tych dziedzinach, a prawidłowa klimatyzacja i wentylacja w naszych
domach, to ogromne znaczenia dla naszego zdrowia i dobrego
życia. Dowiedzieliśmy się, że wentylacja to wymiana powietrza w
pomieszczeniach, natomiast klimatyzacja to tworzenie odpowiednich parametrów
powietrza, takich jak: wilgotność, temperatura, zanieczyszczenia. W naszych
domach bardzo często wentylacja jest nieodpowiednia z powodu błędów architektonicznych
w projektowaniu budynków. Na skutek wadliwej wentylacji, w blokach mieszkalnych
sąsiedzi mogą się „wymieniać” zapachami ze swoich kuchni. Również w wielu
budynkach użyteczności publicznych, jakość wentylacji ma wiele do
życzenia. Nasz kraj należy do tych, w których miastach, jest
najbardziej zanieczyszczone powietrze. Na 50 miast z najbardziej zapylonych
miast Europy 35 to nasze miasta. Jakość wentylacji i klimatyzacji jest bardzo
ważna na jednostkach pływających pod różnymi szerokościami geograficznymi. W
dzisiejszych czasach bardzo dużo mówi się na temat zanieczyszczenia powietrza.
Szczególnie chodzi tu o składniki PM2,5 i PM10. Szczególnie groźne są
benzopireny 2.5, które podczas oddychania, przenikają do naszego krwioobiegu i
są niezwykle szkodliwe.
Kolejnym tematem wykładu pana profesora
był temat „Przechowywanie żywności w chłodziarce domowej – lodówce”. Pan
profesor wyjaśnił, na czym polega praca lodówki i jak jest ona zbudowana.
Wydawałoby się, że w tym temacie wszyscy jesteśmy ekspertami, z racji, że tyle
już lat nasze lodówki obsługujemy. Okazuje się jednak, że często popełniamy
pewne błędy, które przyczyniają się do zwiększenia zużycia prądu przez lodówkę.
Wiemy teraz również, co to znaczy A+ i A+++ i czy warto wydawać więcej
pieniędzy za te dodatkowe plusiki. Drugim takim, często popełnianym błędem jest
konserwacja lodówki i jej czyszczenie, oraz sposób przechowywania
żywności. Zaleca się, aby przed każdym włożeniem do lodówki puszek,
butelek z napojami, przetrzeć je, gdyż na ich powierzchni możemy do lodówki
dostarczyć sporą ilość drobnoustrojów i bakterii.
Kilka słów też było powiedzianych na temat różnych oszustw
producentów żywności, w tym wód źródlanych czy mineralnych. Okazuje się, że
kranówka w naszych miastach często ma lepsze parametry jakościowe niż ta woda
kupowana w butelkach plastykowych.
Po wykładach zgłodniali, poszliśmy na obiadek.
Wypełniliśmy również drugą ankietę, której wynik powinien wskazywać na ilość
wiedzy, wyniesionej przez nas z wykładów. Później już tylko do naszego autobusu
i do domku.
>>> zobacz galerię
tekst napisał: Zbigniew Twardochleb
tekst zamieściła: Helena Dopierała-Gawroń
organizator wyjazdów na ZUT Szczecin